Wprowadzenie
Dzisiaj coś dla wszystkich osób z macicami, a mianowicie kubeczek menstruacyjny oraz inne wielorazowe produkty menstruacyjne.
Trochę statystk
Według reloopplaform.org przeciętnie w trakcie całego życia zużywa się około 150 kilogramów (!) podpasek, tamponów oraz aplikatorów, a 90% z nich to plastik. Dodatkowo produkty menstruacyjne są jednymi z częściej spotykanych śmieci morskich – „Z danych Marine Conservation Society wynika, że średnio na 4.8 metrów oczyszczonej plaży znajduje się 100 sztuk odpadów menstruacyjnych; daje to 4 podpaski, wkładki higieniczne i paski wzmacniające wraz z co najmniej jednym tamponem i aplikatorem na każde 100 metrów plaży.” (Okres a zanieczyszczenie środowiska)
A ile te jednorazowe produkty się rozkładają? Ich plastikowe elementy nawet 300 lat!
Zamienniki menstruacyjne
Więc jakie są alternatywy?
Kubeczek menstruacyjny – jest to silikonowy pojemniczek, który dopasowuje się do kształtu i rozmiaru pochwy. Zbiera on całą wydzielinę do środka, nie wchłania jej jak podpaska czy tampon. Wymiana odbywa się 2-4 razy dziennie, a przy odpowiednio zachowanej higienie kubeczek może służyć od 5 do nawet 10 lat!
Wielorazowe wkładki oraz podpaski – wyglądają jak te klasyczne produkty, tak samo się ich używa. Z tym, że wielorazową podpaskę po użyciu po prostu należy wyprać (można także zdezynfekować olejkiem, przykładowo herbacianym).
Majtki menstruacyjne – tutaj zasada jest praktycznie taka sama jak przy podpaskach – wystarczy wyprać i cieszyć się chłonną i bezproblemową bielizną na długo.
Jak wyglądało to kiedyś, czyli okres w starożytności oraz średniowieczu
Menstruacja w starożytności: „Niektórzy historycy podają, że Egipcjanki używały tamponów ze zmiękczonego papirusu, Greczynki tamponów wytworzonych z drewna i owiniętych materiałami, a Rzymianki swoje podpaski i tampony robiły z wełny.”
Menstruacja w średniowieczu: „Historycy odkryli jednak, że miesiączkujące panie do radzenia sobie z krwią używały różnorodnych chłonnych materiałów, które wkładały w bieliznę.” I co ciekawe „żeby uporać się ze skurczami, kobiety w sakiewce umieszczonej w okolicy talii nosiły popioły… spalonej ropuchy! Wierzyły, że to przynosi im ulgę. Koniecznością było również posiadanie przy sobie woreczka z pachnącymi ziołami, które neutralizowały brzydki zapach utleniającej się krwi.”
Link do całego artykułu: Historia kobiecego okresu
Podsumowanie
Jeżeli używa się tradycyjnych produktów, to warto zwrócić uwagę na te biodegradowalne oraz pamiętać (zawsze!) o odpowiedniej utylizacji.